Zamknięcie bloga - to dla mnie za dużo...

  Witajcie, już raczej po raz ostatni. Może tytuł Was zaskoczył - lub nie, ale kończę z tym blogiem. Będę może próbowała dostać się na jakiegoś innego bloga, lecz tego już nie poprowadzę samotnie, ponieważ jest
to dla mnie za dużo. Jestem rocznikiem, który musi nadrobić 2 lata w niecały rok, mało tego; to dopiero będzie prawdziwy wyścig szczurów, gdy ktoś zechce się udać do dobrego liceum (w tym ja).
Mój dzień był po prostu "zapchany" myślami o tym, o czym mam napisać, a jak każdy wie, u nas nic się ostatnio nie dzieje. Tak człowiek nie może normalnie funkcjonować, myślę, że rozumiecie. Ten blog, to była dla mnie ogromna frajda i satysfakcja - naprawdę mi się podobało, a przy okazji mam jakieś doświadczenie w blogowaniu, i myślę, że to akurat mi się przyda (chociażby w dalszym życiu).

Wiele osób mnie przez te "hejty" znienawidziło, chociaż próbowałam robić co w mojej mocy, aby każdemu (a przynajmniej większości) się podobało. Niestety, nie do końca podołałam temu zadaniu. Być może rzuciłam się na głęboką wodę. Przepraszam te osoby, które jakoś były przeze mnie urażone, ale ja po prostu nie wstydzę się okazywać mojej opinii na dany temat.
Chciałabym też podziękować paru osobom, które w jakiś sposób mi pomagały:

Sandra: Dziękuję za Twoje wsparcie, że odciągałaś mnie od tej 'rutyny'. Byłaś, i jesteś najlepszą przyjaciółką.

Kornelia (Kornik):  A Ty jesteś moją drugą najlepszą przyjaciółką. :D Dziękuję, że zechciałaś założyć ze mną tego bloga. To w końcu Ty polepszałaś tego bloga.

Dziękuję także mojemu byłemu przyjacielowi - bo jednak jakieś podziękowania mu się należą - że wspierał mnie przez pewien czas i dawał pomysły.

To na tyle, mam nadzieję, że spotkamy się na jakimś innym blogu kiedyś. Oczywiście, jak będą kiedyś jacyś chętni redaktorzy, to blog znów powróci (a przynamniej tak myślę).

~Mine (zmieniłam nick)

Powrót po krótkiej przerwie!

  Witam was (po raz... nie wiem już który). Bardzo przepraszam, za nieobecność. Spowodowane
to było tym, że nie miałam czasu (ach, te obowiązki szkolne i domowe).
Po drugie; nic na Awatarii obecnie się nie dzieje, nasze gwiazdeczki jakoś dziwnie ucichły. Posty będą dodawane, kiedy czas mi tylko na to pozwoli.

W ostatnim czasie wiele osób zadało mi pytanie, dlaczego ta druga administratorka nie pisze postów.
Powód jest banalnie prosty, długo nie grała w Awatarię i nie bardzo wie, co się dzieje - dlatego też tylko ja piszę posty.

Nie ukrywając, fala oburzenia zleciała na mnie, kiedy zaczęłam hejtować 11 latkę. Nie bardzo się tym przejęłam, to w końcu blog hejterski, i nie zamierzam oszczędzać osób tylko z powodu wieku. A co do Uli: zajmij się tam swoim Hashtagiem, a nie wpi*rdzielasz mi się w komentarze.

I jeszcze jedno... Część graczy zarzuca mi, że odgrywam się na tych osobach, co jakoś nie specjalnie darzę uczuciem. Od razu mówię; Nie, tak nie jest. Wiele osób szanuję i lubię - a i tak będę musiała wytknąć im błędy (w mój chamski sposób, oczywiście, hihi).

Podziękowania dla tych osób, które mnie wspierały i pomagały, a także dla tych przypadkowych, które zatrzymywały mnie, aby pochwalić mój blog! M.in. Legalna i Mᴥna. Może zdziwi was to (lub też nie), ale jestem wdzięczna także moim hejterom (o jak to fajnie brzmi, no popatrzcie).

W tym poście to tyle, jutro post o... PA! 
Dlaczego akurat ten blog? Dowiecie się już niebawem.

~W sercu lód

Nabór na redaktora. Zapraszam!

  Witajcie! W tym poście chciałam ogłosić nabór na redaktora, gdyż nie zawsze mam czas na dodawanie postów (przez m.in. naukę). Nabór ogłoszony jest od dzisiaj do 23 października, w ten sam dzień ogłoszę wyniki.
Chcę jeszcze dodać, że szukam jednego redaktora (bądź redaktorki), z którym będę tworzyła zgrany duet. 

Tutaj moje wymagania:

1. Opanowana interpunkcja, ortografia i składność zdań.
2. Pomysłowość na posty.
3. Znajomość gwiazd i blogów w świecie Awatarii (jeśli chodzi o gwiazdy: obojętnie na jakim portalu społecznościowym).
4. Odwaga w wyrażaniu swojego zdania i odporność na hejt - to bardzo ważne! 
5. Zachowanie dość kulturalne, jednak z odrobiną złośliwości.

Tak, wiem. Jestem wymagająca, jednak chcę, aby ten blog należycie prosperował, gdyż nie zamierzam z niego jeszcze rezygnować - a wręcz przeciwnie; chcę go dokądś doprowadzić.

Aby się zgłosić, musisz podać:

  • Zdjęcie paszportu (jeśli grasz na portalu NK - nie jest to obowiązkowe).
  • Nazwa portalu na jakim grasz (lub grałeś, jeśli chodzi o NK, chyba każdy wie z jakiego powodu). 
  • Nick w grze oraz lvl.
  • Jaki czas grasz w Awatarię.
  • Jeśli masz jakieś doświadczenie w blogowaniu, to podaj blogi na których pisałeś/pisałaś.
  • Wymień - mniej więcej - swoje cechy charakteru (zarówno dobre jak i złe).
  • Odpowiedz na pytania: Co byś zmienił w blogu? Jakim seriom mógłbyś dać początek? Jak często pisałbyś posty?
Zgłoszenia wysyłać na e-mail:

hejterka.zycia@interia.pl

lub skontaktować się ze mną na NK.pl

http://nk.pl/#profile/45720894
(mała uwaga: cały czas siedzę na niedostępnym)


To chyba na tyle, mam nadzieję, że ktoś się zgłosi. Serdecznie zachęcam do tego.

~W sercu lód

Blogi bez przyszłości #2

Następny blog bez przyszłości - Hashtag Awataria. Prowadzi go Ula, następna cwana dziewczynka, która nie ma za grosz intelektu i nawala tymi emotkami ile popadnie. W tym poście omówię niektóre jej posty, ponieważ nie ma ich wiele (sam blog powstał 29 sierpnia).

Post powitalny



(Podzieliłam to na dwie części, bo nie chciałam, aby te obrazki wyszły małe lub nieczytelne.)

Pierwsze, co rzuca się w oczy to kolorowy napis "HEJ! JESTEM ULA!". Nie wiem, może to jakaś daltonistka, że nie bardzo potrafi się bawić tymi kolorami, no ale cóż.
I znowu te emoji... A ona przesadza z nimi całkowicie. Tam jest spam ':D' oraz ';D'.
I teraz nasuwa mi się pytanie...
Czy ktoś mi, do kurwy nędzy, wytłumaczy dlaczego ona nie pisze polskich znaków?!
Przecież od tego oczy bolą!
11 lat? Rozumiem, to w końcu gra głównie dla dzieci (chociaż nie tylko), ale ja jednak w takim wieku nie zakładałabym bloga, tym bardziej, że nie umiem nawet poprawnie pisać. 
Mnóstwo niepotrzebnych informacji. Jest mi potrzebna informacja do życia, że codziennie szukała chłopaka? Och... Może to jakaś nowa metoda na podryw? (Tzw. ból dupy, bo nikt mnie nie kocha)

Kocha tworzyć grafiki... Po nagłówku widać, że jej to nie wychodzi. ;(


Wiem, miałam nie przeklinać i nie używać wulgarnych słów, ale teraz wprost nie mogę się powstrzymać;

Co to kurwa jest??

Tło - badziewne liście (w sumie to z nim się nawet nie wysiliła).
Jakaś zamazana na brązowo (pomarańczowo?) postać, która zlewa się z tym tłem.
I punkt nagłówka: sam tytuł Hashtag Awataria.
No faktycznie, widać te Twoje talenty graficzne!
To już Kaltain tworzy lepsze.

Ocena: Proszę, zostawmy to bez komentarza...


Drugi post - Od NOOBA do PRO - seria




Czy ona w każdym poście będzie pisać "HEJ JESTEM, ULA!" z tymi tandetnymi kolorkami?


Tutaj mogłam zauważyć pierwszą serię (Jaka ja spostrzegawcza! O ironio), która i tak jest niewypałem. Bez tych polskich znaków, brak znaków interpunkcyjnych oraz rakowe emotki - kompletnie nic nie zrozumiałam... Tylko tyle, że ona i jej przyjaciółka to jedno wielkie dno.
Biedne dziewczynki, jedenastolatki robią spiny, bo nikt ich (w grze) nie chciał, więc mają żal o to. No ale przecież to fakowe konta tylko. Proszę, napiszcie w komentarzach, co oznacza "Nu nu nu nu nu nu nu nu nu", bo ja chyba z kosmosu przybyłam. Hm... Czyżby tajny alfabet? O nie... Jaka tajemniczość.




I znowu brak polskich znaków. Ech...
No co ona ma taki ból dupy, do tych awataryjnych chłopaków oraz zdesperowanych dziewcząt?
Sama mniej więcej się tak zachowuje.



Ogólna ocena bloga: 0,5/10 (bo jednak coś trzeba dać)

Napiszę tylko tyle; nawet nie dałam linka do tego bloga. Dlaczego? Bo go w ogóle nie polecam. Nie wchodźcie tam, jeśli nie chcecie dostać raka oczu. Już zrobiłam jej ten "fejm" (tak jak w sumie każdemu), i wypromowałam ją bardziej. Jaki z tego wniosek?

Mam za dobre serduszko. :)

~W sercu lód

Ciekawa Awataria - nic tego nie uratuje

  Witajcie! Przepraszam za moją nieobecność, jednak w tym tygodniu naprawdę nie miałam na to czasu, ale zajmijmy się może omawianiem pewnego bloga, mianowicie - Ciekawa Awataria.
Blog prowadzony przez Wojtka, który usunął konto. (Pomijając to, że jednak jego blog nadal nosi tematykę gry).

  A więc ujmę to tak: Ten blog... Jest okropny, a 3/4 jego postów to posty informacyjne. No ludzie,
mi naprawdę nie płacą za krwawienie oczu (co ja piszę, w ogóle mi nie płacą).
Wojtek (Skandalista) przyjął na blog Kacpra (Kiś Ogórki), który miał swój okres próbny, jednak nie spodobał mu się jego styl pisania, więc Kacper nie zagościł tam na długo (całe szczęście). Ale zaraz, przecież sam Wojtek nie ma zdolności do pisania! Więc musi rżnąć wszystko co było na RA, razem
z tymi poważnymi wyrazami. Zabawne, że Wojtusiowi jeszcze chce się bawić w takie zabawy. (Zapraszam do piaskownicy)

Blog odwiedzają jego "koledzy", którzy już mieli ze Skandalistą do czynienia - nie ukrywając, że wchodzą tam tylko dlatego, żeby się z niego pośmiać.


Nagłówek? Taki zwyczajny, nie ma co się rozpisywać i rozmyślać nad nim.
Przyznam, że tło bardzo mi się podoba. 

  Do rzeczy: Wojtuś, taki "wyrafinowany" chłopiec, a jednak błąd za błędem pogania. Może inni 
tego nie zauważyli, ale nie raz dopatrzyłam się "dziękuje", zamiast "dziękuję". 
W ostatnim poście pisałam, że to Taylor zanudza. Taylor, przepraszam Cię, ale cofam to, 
co napisałam! Będę szczera; już mi się tego wszystkiego czytać nie chciało po jakichś 2-3 postach. 
  Już nie mówiąc o tej zabawie "gra słów", w którym jej celem było użycie jak najdłuższych i nikomu  niezrozumiałych wyrazów, aby post stał się chociaż ciut dłuższy. O ironio. 
Jakiś użytkownik zapytał: "Na jakich blogach pisałeś posty?", i jaką usłyszał odpowiedź? O taką!
"Na wielu, nie chce mi się wymieniać."

No przepraszam bardzo, ale ja już się chyba całkowicie na tej nowej "modzie" nie znam. Błagam, kto traktuje tak swoich czytelników? Dla mnie to jest nie do pomyślenia.
Wojtuś, weź Ty może się zastanów, co?

Nie wspomnę, że nawet ja liczę na zamknięcie tego... czegoś (chociaż czytam go wtedy, kiedy naprawdę nie mam już co czytać). Napisał bardzo mało postów, bo jak już na samym początku podkreśliłam; 3/4 to posty informacyjne, które wynikały tylko i wyłącznie z jego nieobecności, więc nie mam za bardzo o czym się tu wypowiedzieć. 

Co do Wojtka... Dla mnie zawsze był, jest, i będzie zerem. :)

***

Już za niedługo być może zmiana nagłówka!
Wraz z moją postacią na czele, hihi.


~W sercu lód

Blog Awataria - Kraina Inspiracji - ocena na życzenie.

  Nadszedł ten czas, w którym ocenię bloga AKI - bloga, który przez tak długi czas był uważany za porządny, sławny i bez pomyłek. Sama administratorka napisała, abym napisała o nim post! Oczywiście - jak sama przekonywała - będę mogła wyżyć się, w tym poście, bez granic.

Jak każdy blog, AKI miało swoje wzloty i upadki - jednak zawsze się podnosiło, i wracało z coraz to nowszymi i ciekawszymi postami! Może tak akurat miało być?  Duży wpływ tu miało brak Anhura, a blog lekko "podupadł".

Przejdźmy już do szczegółu:


Przepraszam, ale ja po prostu muszę ocenić ten nagłówek.
Więc może zacznijmy od tego, że te krawędzie awatarów są makabryczne, 
to już lepiej by wyglądały z tą białą 'poświatą' - czy jak to tam nazwać.
Tytuł bloga powinien być oddzielony od informacji (a przede wszystkim, jakoś wyróżniony), bo dla mnie to wygląda jak:
"Awataria - Kraina Inspiracji Jesień trwa. [...]"
Ja rozumiem... Przecież inteligentny może się domyślić, ale tego bloga czytają pewnie młodsi gracze. Jednak mimo wszystko podoba mi się ta oryginalność, i to jest wielki plus u mnie.

Ocena nagłówku: 7/10

Przejdźmy do oceny bardziej znaczącej: ocena jego autorów. Tak samo jak przy Sens Awatarii - rozliczę każdego z osobna, z jego małych (lub większych) grzeszków. 


Emilka: Emilka ma już doświadczenie w blogowaniu. Trudno się więc dziwić, że ma opanowaną interpunkcję i ortografię. Wymyśla ciekawe serie i nie zanudza, tak jak w większości przypadków. Jednak chyba czasami zbytnio się zapomina, gdy pisze skrótami, np. "Myślę, że już niedługo dam info o niej na blogu". Czy ktoś mi powie, co jej to da, kiedy opuści te 6 liter??
Ocena umiejętności: 9/10

Olka xx: Tak samo jak Emilka, Ola wymyśliła wiele serii. Jednak ma problemy z interpunkcją, i zbyt nawala tymi emoji - co mnie osobiście denerwuje, gdy jest tego ogrom. Słyszeliście kiedyś takie powiedzonko "Nie pisz (mów) o tym, na czym się nie znasz"?
Tak powinno być w tym przypadku. No błagam. Laska, która pewnie nie miała nawet styczności z osobą, która posiada styl "EmoGirl" (chociaż powinno być napisane tylko "Emo", a jak już coś to oddzielnie). Oczywiście Olka jest mądrzejsza i napisała, że typowe buty z Awatarii - glany, są idealne dla EmoGirl. Już nie wspominając, że sama nazwa mówi, że noszą je też przeważnie w stylu Punk czy Gothic... 
Ocena umiejętności: 7,5/10

Taylor: Zacznę od tego, co najbardziej moje oczy poraziło; Kogo obchodzi 100 faktów o Tobie?? No ja nie wiem, ktoś ma zamiar książkę o Tobie napisać, czy jak? Nikogo to nie interesuje. Co miałabym zrobić z faktem, że jej bajką z dzieciństwa są Smerfy...?
Tak jak w przypadku Olki xx, Taylor zbytnio używa emoji i jako jedyna w tym małym gronie; przynudza. Momentalnie mi się oczy zamykały na jej postach.
Ocena umiejętności: 7/10


Ogółem rzecz biorąc; jest to jeden z najlepszych blogów o Awatarii. Mimo, że nie podoba mi się ta "zwyczajna tematyka", to jest on prowadzony w ciekawy sposób i nie mam zbytnio się do czego doczepić. Jednak coś mi w nim brakuje, i zmieniłabym to jak najszybciej. Zadanie dla was dziewczyny: odkrycie "tego czegoś" i poprawa (na lepsze, oczywiście) z waszej strony.

Ogólna ocena bloga:
9,5/10

***
Jest jeszcze jedna sprawa. Pomyślałam, że skoro już i tak się ujawniłam, to będę chociaż podpisywać się moim nickiem w grze. Mianowicie W sercu lód. A tutaj dołączam również paszport, żeby nie było jakichś niejasności. 



To by było na tyle. Do zobaczenia!


~W sercu lód

Była blogerka DB Problem - szczyt idiotyzmu?

  Ola, była blogerka niefunkcjonującego już bloga AJTN, nie miała pomysłu na siebie i założyła ten nieszczęsny blog, który wymieniłam przed chwilą. Już na samym wstępie ostrzegała, że dopiero zaczyna przygodę z blogowaniem. Co było widać, no ale cóż. Nie każdy ma smykałkę do tego...

Jej powitanie było tak cholernie krótkie i najniższym poziomie, że moje oczy po przeczytaniu posta ( po 5 sekundach) zaczęły mimowolnie krwawić. Pragnę już tutaj podkreślić, że zaczynała jako typowa Tumblr girl. Co prawda, tak też się zachowywała, co pozostało zresztą do dziś - ale o tym za chwilę.


Jej blog powoli zaczął wygasać. Nie ma co się dziwić, oprócz grafik to nie potrafi robić NIC związanego z blogiem. W końcu nadeszła ta wyczekiwana chwila... Blog został zamknięty! (Tutaj nie kryję swojej radości). Chociaż trzeba przyznać, że jednak ponad rok czasu blogowania, to niezły wynik. Od czasów swojej świetności, Olcia próbowała być na siłę "oryginalna" i po części fajna. Jeśli spytacie z ciekawości: Nie, nie udało się. :) Obecnie jej rozpoznawalny styl to usta, niczym po botoksie.


Nie bardzo znam się na tym "oryginalnym wyglądzie", tylko po to, żeby się wybić, no ale może nie znam się. 


Ostatnio Ola zaczepiła mnie w salonie piękności, próbowała być fajna, więc zaczęła pisać specjalnie z błędami (np. Oja moja ókohana blogerka <3). No hello, to jest żałosne, nie kompromituj się bardziej. Oczywiście, zdążyła jeszcze pochwalić MNA. Żarty żartami, ale ona zrobiła z siebie totalną idiotkę. I te jej próby pogodzenia, och... Słodkie (sarkazm). 
Podsumowując: zrodziła nam się następna Kaltain. Może to zaraźliwe, skoro obydwie są imienniczkami? 

Już nawet nie wspominając o tej całej sytuacji w salonie, ale nie raz widziałam jak poniża się przed każdym. Może dlatego dostała niegdyś miano "Znienawidzonej blogerki"?

Cała prawda o Aleksandrze. :)

***

Już niedługo post o AKI! 
Co ja o nim myślę, co powinni poprawić? Dowiecie się już jutro.


~Hejterka



Blog Sens Awatarii - ocena na życzenie.

  Witam was! Bardzo przepraszam, że nie pisałam postów przez 3 dni; nastąpiły bowiem komplikacje. Czytałam też komentarze, które sugerowały, że piszę za krótkie posty. Oczywiście zgadzam się z tym, jednak strasznie mi trudno pisać na telefonie. Duża część czytelników pyta, kiedy zmienimy motyw i czcionkę - słowa pocieszenia:

Najprawdopodobniej zmienimy te szczegóły jutro, a jak na razie musicie trochę się pomęczyć.

Dobra, koniec bezsensownej paplaniny. Przechodzimy do ciekawszej części, a mianowicie...

Ocena bloga Sens Awatarii na życzenie!


Został już, co prawda, oceniony na blogu Hejterzy Awatarii, jednak ciut ocenki z mojej strony nie zaszkodzi, hihi. W przybliżeniu, jeśli chodzi o tego bloga - funkcjonuje on od całkiem niedawna, mowa tu dokładniej o 4 sierpnia tego roku. Sam administrator przyznał, że ma mało czytelników! (Life is brutal)
 Z tego co czytałam początkowo sam nagłówek odstraszał. No kto normalny robi nagłówek z taką jakością awatarów?? Jednak... (uwaga, uwaga. Nagły zwrot akcji.) nagłówek został zmieniony! Naturalnie, na o wiele lepszy. A prezentuje się on tak:




Chyba każdy widzi, kogo tu przedstawia - więc nie będę się tu dużo jakoś rozpisywać. Nagłówek ładny, neutralny. Jedyne do czego bym się tu doczepiła, to mianowicie nosy i źle powycinane fragmenty ubioru Asi. 


Przechodzimy do najciekawszej części (chyba), mowa o... Ocenianie blogerów oraz ich stylów pisania. <3

Bloger: Masz naprawdę świetny talent!  Szczerze mówiąc, to nie bardzo mam się do czego tutaj doczepić. Rozwijaj dalej swoje pasje i umiejętności blogerskie. Widać, że lubi i potrafi to robić. Ocena umiejętności: 10/10

Przejdźmy do Asi... To będzie straszne. :(

Asia: Dziewczyno, kto Cię w ogóle wpuścił na jakiegokolwiek bloga?! Dobrze, że za marzenia nie karzą. Ty wiesz gdzie przecinki się stawia? XD Powiem tylko tyle (bo już straciłam wszelkie siły na nią): za dużo emotek - błagam - oszczędź sobie... Nasza Asieńka już na wstępie (czyt. poście powitalnym) żaliła się na swój stan cywilny w grze (O nie...). Jakież to smutne, że nikt Ciebie nie kocha. No w sumie nie dziwię się, jak nie potrafisz wstawić jednego przecinka w dobrym miejscu. Ocena umiejętności: mocne 2/10 (to i tak za dużo)


Co zrobić, aby blog stał się lepszy oraz zyskał czytelników?

Moja rada: Wyrzuć Asię, pomoże w 100%. :) 
A tak już na poważnie, radzę zastanowić się na ciekawymi seriami, które będą pasowały do tematyki bloga, a w waszym przypadku nie jest to jakieś 'nadzwyczajnie trudne'. 

Wybaczcie, ale ta autorka psuje całą esencję bloga - sama dałabym ją na jakąś listę blogerów, których już nikt i nic nie uratuje.


Ogólna ocena bloga:

6,5/10

Już tłumaczę wam moją decyzję; dopiero wspinają się po tych szczeblach "sławy", a szału jakiegoś nie ma. Trzymajcie tak dalej, a na pewno się uda! Znaczy, tak przynajmniej myślę. 

~Hejterka

Blogi bez przyszłości #1

Zaczynam nową serię! Mowa tu o Blogi bez przyszłości. Seria polega na tym - jak wskazuje sama nazwa - że wymieniam blogi, które nawet nie powinny znaleźć swojego istnienia, w internetowym świecie...

A teraz mała niespodzianka.

Uwaga, uwaga...

Zgadnijcie, kto rozpoczyna naszą serię?


Kacper, czyli Kiś Ogórki i jego ch*jowy blog! <3


 Ale przejdźmy do konkretów;


Miejsce, w którym zbierają się wypociny Kacpra i jego przyjaciółek, nosi nazwę Awataria Oczami Ogórka. No popatrzcie, kreatywnie, nieprawdaż?
Oczywiście, tematyka jest zwyczajna. Czyli aktualizacje, propozycje stylizacji... Krótko mówiąc: wieczna monotonia, która każdemu się znudziła.
Jak wspomniałam wyżej, blog prowadzony przez Kacpra, Olę i Natalię.
Zaraz, zaraz... Ja tu miałam się doczepić do bloga, a nie jego autorów.
No więc może wymienię to w punktach:

1. Kacper nie zna zasad podstawowej interpunkcji.
2. Ich posty są nudne... a przynajmniej mnie odrzuciły.
3. Chłopak wypowiada się na temat stylizacji damskich. Okej... XD
4. Zdjęcia (nie mówiąc o nagłówku) są niestarannie wykonane.


Dlaczego go dołączam do listy "blogi bez przyszłości"?
Gdyż ten blog się najzwyczajniej w świecie nie wybije, "aż tak bardzo". Moja osobista ocena całokształtu i wkładu ich pracy? 4/10. No cóż, takie życie. Oczywiście, zrobiłam mu "ten fejm", i dobiłam im 2 wyświetlenia... Wow...

Seria będzie występowała raz na dwa tygodnie, a potem konkurs! O tym już niebawem.

~Hejterka

Wielki powrót! Najważniejsze informacje

 Uwaga: post będzie dotyczył najważniejszych informacji, nie chcesz - nie czytaj. ^^


Powracam do Was, jednak szybciej niż myślałam. Ujawniłam się, dla wielu z czytelników to był szok, że to jednak nie Black Lady (ach, to rozczarowanie). Oczywiście bez hejtów na mojego bloga się nie odbyło - biedna Artemidka naskoczyła na mnie, jak Reksio na szynkę. No cóż, na zdesperowane nastolatki leku nie wynaleźli...

Posty będą pojawiać się codziennie, bo i tak już mi się dużo tematów do omówienia zebrało.

Jeśli dotyczy szablonu bloga; Agresorka postara się w najbliższym czasie to zmienić.

Ostatnia sprawa: blog o identycznej tematyce (Hejterzy Awatarii) chciał o nas zrobić post, jednak już Cię informujemy kochaniutki:  nie musisz, gdyż się ujawniłam, więc nie zaprzątaj sobie niepotrzebnie główki. :>

Oczywiście zachęcam Was do dzielenia się swoimi opiniami i spostrzeżeniami.

~Hejterka

UJAWNIENIE!! Co z blogiem...?

  Postanowiłam się... ujawnić! Ponieważ odchodzę, ale o tym, informacja już za chwilę.
Każdy zadawał sobie pytanie "Kim Ty jesteś, że tak wszystkich oceniasz?" (Nie, spokojnie. Bogiem nie jestem, hihi). Nadeszła ta chwila, w której wam odpowiem, a więc...



Jestem Toy! Dawna On jest mój. Tak, to ta sama osóbka, która robiła gównoburze na LA. ("Prace Lady brzydkie w chuj. Powiedziała On jest mój").
Dlaczego zdecydowałam się na założenie bloga?
Nie ukrywając, lubię wyrażać własne zdanie, nawet jeśli ktoś, tego nie akceptuje. To jest mój pierwszy blog, i chciałam zdobyć jakieś doświadczenie. I powiem wam... strasznie mi się to podoba. :D

Dlatego też, blog zostaje zamknięty (płaczmy wszyscy), z tego powodu, że... odchodzę z gry na ok. 3-4 miesiące, lub dłużej. W tym czasie blog będzie nieczynny, ale mogę obiecać, że powróci z nowymi postami i jeszcze większym przytupem! Gra wcale mi się nie znudziła, po prostu przyczynę dokładną zna tylko mój przyjaciel, i nie chcę, żeby ktoś inny też o tym wiedział.
Będzie mi bez was smutno... A szczególnie bez Black Lady, o ironio.


Do... kiedyś tam. 💔

~Hejterka

Dlaczego nie piszę postów?

  Hej kochani! Pewnie zastanawiacie się, dlaczego nie piszę postów.
Otóż już wam mówię;
To wcale nie tak, że mi się to znudziło czy coś w tym rodzaju. Wręcz przeciwnie! Wasze komentarze (zarówno te dobre jak i złe) bardzo mnie motywują do dalszego działania, jednak parę spraw pokomplikowało mi się w życiu i muszę je, hm... naprawić (?).
I jeszcze jedna sprawa, na komputerze chwilowo nie mam Internetu... Wina routera. 💔
Więc przez jakieś 2 tygodnie będę pisać na telefonie, o ile się uda. A tak na koniec, słowa pocieszenia:
Bądźcie spokojni, następny post w tę sobotę!

~Hejterka 

Wielka kłótnia na LA - co ja o tym myślę, i jak wygląda to z mojej perspektywy.

  Kto zaczął? Kogo wina? Kto dodatkowo dolał przysłowiowej oliwy do ognia? Dodatkowo informacje na temat gwiazd! Dowiecie się w tym poście! Uwaga: tutaj została zawarta moja opinia.


Chyba każdy już słyszał, o wielkiej dramie na - nie prosperującym blogu już - LA, więc nie będę dokładnie pisać na czym ona polegała, ale nawet jeśli chcecie dokładnie przeczytać to zapraszam Lemurek Awataria.

Kto to zaczął?

Nasz drogi Kevinek, z bloga BA! Mąż najmilszej blogerki (która mało nie wlezie każdemu do czterech liter) - Kingi. Kochana Kinia życzy każdemu dobrze, a nikt jej... Przykre. Wracając jednak do Kevina, zarzucił Plotkarze, że tylko zniszczyła tę serię.
Ja osobiście tak nie uważam, gdyż sam nie poprowadziłby tego lepiej, albo może inaczej; Poprowadziłby ją jeszcze gorzej!
I obrona jego żonki w komentarzach... Ach, ta pikselowa miłość.  Jak na licealistów, nie jesteście zbytnio bystrzy.
Na sam koniec, nasz bohater posta, próbował się wybronić przed Dawidem (dawniej Modestem) i zgrywać niewiniątko. Przyznam, że nie bardzo mu to wyszło, ale kto co lubi...



Przejdźmy do Żniwiarki, czyli bulwersującej się dziewczynki z przerośniętą ambicją, która zaczęła z nazwaniem serii "Models Srodels". Po całym zajściu oczywiście MUSIAŁA napisać post, bo czemu by nie?? Jej oszałamiający wpis na AJTN musicie koniecznie przeczytać! Jeśli, oczywiście, do tej pory tego nie zrobiliście.

Co myślę o Żniwiarce? 

Jak już wspomniałam wyżej, humorzasta dziewczynka, która nie potrafi poradzić sobie z krytyką. No, kochana, czas najwyższy się nauczyć, że życie to nie bajka. :) Rozpętała wojnę, następnie opuszczając bloga. Dlaczego? "BO TAK" - jej wytłumaczenie.
Wnioskując: Żniwiarka nie zasługuje na żadnego bloga.


Jedynie, jako nieliczni stawili się za Plotkarą. No cóż, ja już nie wnikam jak ich w domu wychowują. Na koniec kłótni wiele znanych gwiazd odeszło, i szczerze mówiąc, nie jest mi z tego powodu przykro. (Nie, to wcale nie o to chodzi, że ja nie mam sumienia. Wcale.)


~Hejterka

Szkoła Awatarii - wyjaśnienie i... chęć wyeliminowania hejterów?

  Na początku zacznijmy od tego, że piszę na telefonie, także przepraszam za błędy, które być może będą miały miejsce.


Szkoła Awatarii, czyli blog, który rzekomo "uczy i pomaga w zadaniach domowych". Czy ja każdemu muszę przypominać, że znajdujemy się w grze? Mam nadzieję, że nie. Założycielki to oczywiście konta fake (podobnie jak w moim przypadku).
Ominę już ten cały nieestetyczny nagłówek, któremu ocenę dałabym mocne 3/10. I same nauczycielki, które karmią swoje ego. Ogólnie bloga nie polecam, no chyba, że chcecie nauczyć się rysować postacie niczym Black Lady (czytaj: podbródek, niczym maszyna do zabijania).

Przejdźmy do posta, o... hejterach! Oj, dziewczynki, aż tak bardzo się wam zebrało na zwierzenia?

Ojej, jak pięknie napisane... Popatrzcie tylko na tekst na samym dole, aż łezka się kręci w oku (Wyczujcie kochani ten sarkazm). Z tego, co wiem, krytyka ostra jest czasami potrzebna. Zresztą, nie tylko czasami, bo jak mamy wiedzieć inaczej, gdzie popełniliśmy błąd? Ale nie, bo "trzeba to po prostu OLEWAĆ". Wy tak serio?

Okej, dużo ludzi nie potrafi zrozumieć hejterów, bo według nich czepiają się wszystkiego i każdego, ale tak wcale nie jest.

Hejterzy według nauczycielki Clary:
- nie mają pomysłu na życie
- mają satysfakcję z obrażania innych
- podejmują 'służby' innym blogom, które uważają za potencjalne zagrożenie
- chcą zniszczyć tych, którzy są lepsi od nich (Yyy... Nie?)

Czy tylko ja widzę tu same wady? A gdzie zalety? 💔 No to ja wam je pokażę!

Zalety z bycia hejterem:
- nie musimy nikogo wychwalać i pisać, jaki to on jest wspaniały i jakie cudne pisze posty
- możemy wyrazić własne zdanie, nawet jeśli komuś się nie podoba
- nie uważamy się za lepszych i nie podwyższamy sobie samooceny...
- mamy pomysł na realizację swoich pomysłów (które - zapewne - dochodzą do skutków)

Czy tylko mi się wydaje, że chciały w ten sposób obronić się przed hejtem? :D
No już za późno, hihi.
I tym oto akcentem zakończymy post.

~Hejterka


Artists Of Awataria - Totalna klapa?

  Oprócz naszego bloga, pojawia się wiele innych nowych. Jedne zyskują sławę - a inne odchodzą w zapomnienie. Ostatnio kilkadziesiąt osób zdołało zauważyć blog Artists Of Awataria (nie wspominając, że większość to jej przyjaciółeczki od siedmiu boleści), prowadzony przez Kaltain.


Tutaj już widzimy nagłówek bloga...
Nie byłabym sobą gdybym tego nie skomentowała. :)
Na pierwszy rzut oka rzuca się wielka (o wiele za wielka) oczojebna czcionka.
I oczywiście nasza gwiazda posta - Kaltain! Jakżeby inaczej. Siedzi sobie wygodnie i macha tą przeszczepą... Jednak zaraz, zaraz. Ktoś mi powie co ona ma na czole??
No błagam, administratorzy chyba wprowadzili coś takiego jak rozmiar rzeczywisty. 
Dla mnie to wygląda jak... Nie wypowiem tego, bo nie tylko mi, ale też czytelnikom odbierze apetyt na resztę dnia. 
Chyba każdy zdążył zauważyć, że te strasy, które ma blogerka, są na całe czoło, a nie tylko jako małe, czerwone punkciki (z białym czymś w środku).



Przechodzimy do powitalnego posta, w którym już widzimy, że jest to spisane na nie małą porażkę...


I po raz drugi trauma życia... Jor nejm is Kajak? Wow, perfekt inglisz. Ja rozumiem, że to tak dla żartu, no ale są też pewne granice, których się nie przekracza.
Co do wieku... Słyszałam od kogoś, że Aleksandra wcale nie ma tych 15 lat. No, ale już się nie będę tak czepiać...
I teraz czy ktoś mi odpowie na pytanie...
Kogo do kurwy nędzy, obchodzi jak na nią mówią jej 'przyjaciele'? I w jakim domu ona mieszka? Bo mnie jakoś nie bardzo.
Pokaże się też kilka postów plotkarskich. Nie mogę się doczekać, gdyż wiadomo, że Ola nie potrafi ich pisać. :D


Każdy wie, jaki to skarb mieć przyjaciół. Mamy 5 komentarzy, z czego tylko Jedna osoba, to nie jej przyjaciółka (nie licząc mojego, bo tylko informowałam).
Pomijając fakt, jak to piszą "Kocham Cię!" albo "Genialnie! Tak jak radziłam", a mi już ten post powitalny odebrał wszelkie chęci do dalszego czytania. Logika.


~Hejterka

Wielkie otwarcie nowego bloga!

  Nastąpiła ta chwila, w której zostaje oficjalnie otworzony nowy blog. Jaka jest tematyka? Kto dokładnie prowadzi bloga? A co najważniejsze (chyba): Czy będą konkursy?! (No jasne, że będą hihi).


Tematyka tego bloga, to oczywiście... Hejterska! Zdziwieni? Bo my zupełnie nie. Już od dawna zaczęłyśmy 'hejtować' na wielu, wielu blogach (jak i w realu)... Pewnie zadajecie sobie pytania, w stylu "Ile wy macie lat?" lub "Nudzi wam się?" już odpowiadam; jesteśmy w pełni anonimowe, nie zdradzamy wieku, imion, miejsca zamieszkania, ani... naszych postaci w grze. Będziemy podpisywać się jako Hejterka i Agresorka.


Co do bloga i postów:

Będziemy pisać najczęściej o gwiazdach w awataryjnym show biznesie, które mają blogi, nagrywają na YouTube, lub są po prostu skandalistami (nie Wojtusiu, to nie o Tobie mowa ;D).
Dla odróżnienia: To nie blog o tematyce plotkarskiej! Będą tu naprawdę ostre opinie. Skoro wszystko już zostało objaśnione, to nasuwa się pytanie: Kto pierwszy pójdzie pod ostrzał? Dowiecie się oczywiście jutro!

Mam nadzieję, że spodoba on się wam. Oczywiście z każdym kolejnym dniem blog będzie ulepszany, a przynajmniej się postaramy z Agresorką.

~Hejterka